Goście przybyli już w piątek i wzięli udział w przyjęciu, którego motywem przewodnim był film "Różowa Pantera". Na przyjęciu zabrakło księżnej Charlene, księżniczki Stephanie i Gada - partnera Charlotte, nie uczestniczyli także w ślubie.
A oto pierwsze zdjęcia ze ślubu:
Największe zaskoczenie - Tatiana nosi tiarę należącą niegdyś do księżnej Charlotte.
Wiadomo, dlaczego na ślubie zabrakło Char?
OdpowiedzUsuńWczoraj w Monako od 14.00 do 16.30 odbywała się czwarta edycja "Challenge Sainte-Dévote"(związane z rugby). Fundacja Char wspiera Federację Rugby w Monako i księżna miała tam być.
UsuńNo sorry, ale żeby aż to wydarzenie z Rugby było tak ważne, że nie była na ślubie siostrzeńca męża??? Coś musi być na rzeczy, że nie pojechała...
OdpowiedzUsuńA Stephanie? Ciotka też nie mogła przyjść? Jakieś dziwne to wszystko.
Patrząc po futrzanym płaszczu z kapturem sądzę, że panna młoda miała suknię coś na podobieństwo tych Arweny z "Władcy pierścieni". A obecność Valentino może zwiastować, że to on był projektantem sukni. Pomijam, że przyjaźni się z monakijską rodziną królewską. Co by nie powiedzieć jest prawdziwym wygranym dwie książęce suknie ślubne w ciągu krótkiego czasu ;)
To, że Char nie przyjechała to tam pół biedy (chociaż liczyłam, że powodem tej nieobecności były poranne mdłości). Ale ze Stephanie musi być coś na rzeczy, bo przecież Andrea to jej chrześniak. Nawet jej dzieci nie było.
UsuńTak, projektantem sukni jest Valentino. Szkoda, że jej niestety na żadnym zdjęciu nie widać :(
To tym bardziej dziwne. Ciekawe z czego to wynika, bo sorry, ale Gad też nie został zaproszony? Wiem, że nie są małżeństwem z Charlo ale są razem, mieszkają razem i to ojciec jej dziecka!
UsuńNa tym blogu --> http://www.newmyroyals.com/ jest sketch sukni :) Ciekawe jak w realu wyglądała i mam nadzieję, że uda się gdzieś zobaczyć zdjęcie. Dobrze mówiłam, że to płaszcz/peleryna właściwie jak Arweny ;)
Ładna ta suknia. Nie to co na cywilnym.
UsuńNie rozumiem, jak Charlene mogła wybrać oficjalne spotkanie zamiast ślubu. Terminów w tej fundacji będzie miała jeszcze wiele, a taki ślub jest tylko raz. Jeszcze mniej rozumiem Stephanie. Jak mogła nie być na ślubie chrześniaka? Nie wiem, co w danej chwili mogło być ważniejsze, tym bardziej że ślub był przecież planowany od jakiegoś czasu. Nie było to coś niezapowiedzianego, to można było wszystko inaczej zaplanować.
OdpowiedzUsuńMoże prawdą jest to co piszą o relacjach w tej rodzinie.
Usuńhttps://24.media.tumblr.com/c58d79e6226b8399081b7a087286bcf6/tumblr_n05enqGdzc1sekcvfo1_1280.jpg
OdpowiedzUsuńjakie fajne zdjęcie :) czy to mali Andrea i Pierre?
Tak :)
UsuńWg tej strony: http://princessesblog76.blogspot.de/2014/02/championnat-du-monde-de-boxe-des-poids.html Charlene była w Gstaad na chrzcinach Sashy. Swoją drogą Albert i Char słodko wyglądają razem.:)
OdpowiedzUsuńTak masz rację, przeczytałam o tym wczoraj po południu :)
Usuń